Trzęsienia ziemi to normalność w tych okolicach. W sierpniu miało miejsce najsilniejsze od ponad 20 lat - 6.0 w skali Richtera, w okolicy Napa - rejonie gdzie produkuje się większość win kalifornijskich (jakieś 50km na północ od San Francisco). Start finansowe są całkiem spore (między innymi sporo win się potukło), ale jak na siłę tego wydarzenia - wcale tak wiele się nie stało (nie nie zginął). Budynki dostosowane są do warunków jakie tutaj panują (jeden z powodów dla których większość jest drewniana - takie konstrukcję lepiej znoszą trzęsienia ziemi niż beton/cegła).
Większość moich znajomych obudziła się w nocy, kiedy to miało miejsce - ja nie, ale wybrałem się tam tego samego dnia. Budynki, które uległy uszkodzeniu w większości nie spełniały norm i ich właściciele nie robili nic aby to zmienić.
|
Jeden z najbardziej uszkodzonych budynków |
|
Zamknięte ulice w centrum |