Jedyne momenty kiedy żałuję przeprowadzki do SF to chwile w których muszę wyjść na dwór :P. No dobra, tak źle nie jest, ale lato jest tutaj chłodne (na jesieni robi się dużo fajniej) - polar z kapturem to częsty przyjaciel.
Haight-Ashbury Street Fair
Parę tygodni temu na całą niedzielę zamknięto dużą część Haight street ze względu na 36-te targi uliczne. W skrócie - hipisi, hipsterzy i masa tandety :-)
|
Polish Sausage są dość popularne. Ot, śląska z grilla w bułce ;-) |
|
Ludzi kręciło się sporo. |
|
Miejscowi hipsterzy przygrywali melodie ze swoich mieszkań. |
|
"As seen on Big Bang Theory" :-) |
|
Synergia - organiczne ubrania. Znaczy się co? |
|
Oprócz grających hipsterów były też normalne zespoły - na końcach były 2 sceny z całkiem fajnymi melodiami. |
|
"Puff puff pass" :) |
|
Stepujący koleś też się znalazł. |
|
Odczyty, tarot i oczyszczanie aury. |
|
A tu za to przyszłość, interpretacja snów i inne ważne sprawy. |
|
Bankomaty coraz fajniejsze - a z lewej chyba ich strażnik :-) |
City - różne
|
Znowu Golden Gate Park |
|
Widok wieczorem z Twin Peaks na centrum - po lewej mgła (most Golden Gate oczywiście schowany) |
|
Z drugiej strony też atakowała - chwilę później sam Twin Peaks został zakryty. |
|
Amerykanie na prawdę lubią kolejki - ta na festiwal poświęcony +/- zdrowemu jedzeniu (w środku jeszcze gorzej). |
Seattle po raz drugi
Tym razem udało mi się pozwiedzać trochę samo miasto. Jak na duże miasto w USA, Seattle jest niesamowicie czyste (albo SF już mnie skrzywiło). Do tego też jest bardzo przyjemne w lato - większość czasu nie pada i ciepła pogoda.
|
Z lotniska do centrum miasta prowadzi linia kolejki lekkiej - w centrum cała schowana pod ziemią. Współdzielą ją też autobusy - powoduje to problemy w godzinach szczytu - korkuje się :-). A sama kolejka spoko i tania (mniej niż $3 - Balice mogą się schować :-) ) |
|
Space Needle - jeden z symboli miasta i bardzo fajny punkt widokowy. |
|
Widok na jedno jezioro - duży ruch żaglówek jak na normalny wieczór w trakcie tygodnia (widać też dźwig - pewnie z budowy Amazona - tubylcy twierdzą, że w centrum aktualnie nikt inny nie buduję niż oni - mają chyba z 6 placów budowy). |
|
Centrum ma wysoką zabudowę. |
|
Space Needle zbudowano w latach 60-tych na targi światowe - razem z nią zbudowano też monorail prowadzący ze ścisłego centrum pod nią - jakieś może 3 kilometry i brak przystanków po drodze - średnio użyteczne dla mieszkańców - jedynie atrakcja turystyczna. |
|
Zaśmiecone uliczki widziałem tak rzadko, że aż musiałem zrobić zdjęcie :-). |
|
Lokalni bezdomni prowadzący ożywioną dyskusję. Jest ich dużo mniej niż w SF, ale i tak sporo. |
|
Pierwszy sklep Starbucksa - mekka polskich hipsterów (tutaj żaden hipster się nie splami kawą ze Starbucksa - wszyscy piją kawę z małych kawiarni o których nikt inny oczywiście nie słyszał). |
|
Monorail. |
|
Lotnisko a w tle Mount Rainier - góruje też na samym Seattle, o ile nie ma chmur. |
|
A tu też Mount Rainier - fajnie widać jej wybitność (ponad 4km - więcej niż wybitność K-2). |
Bonus
|
Sklep alkoholowy w jakiejś dziurze reklamujący się najzimniejszym piwem w mieście :-) |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz