Organizacja
Wszystko przeprowadzone było sprawnie - dobrze zorganizowany parking (chociaż oczywiście dodatkowo płatny) i kierowcy przestrzegający na nim reguł, nie próbujący się wpychać, dzięki czemu wszystko szło sprawnie - za równo przed jak i po.
Można było też zaobserwować typowo amerykańskie "pit party", gdzie ludzie przyjeżdżają wcześniej i spędzają parę godzin na swoich pick-upach, pijąc piwo. Dowiedziałem się też dlaczego tak robią - na terenie stadionu, dostępne są jedynie piwa light, w cenie ~$10 - za tyle można kupić +/- sześciopak i jeszcze zostanie, albo 2-3 normalne piwa w knajpie. Więc z "piwa" zrezygnowałem - zostało mi liczyć tylko na zapach spalin i rozwalanie rzeczy - tutaj nie nic zawiodło :-)
Impreza
Przed rozpoczęciem - obowiązkowy hymn, dedykacja żołnierzom, etc. W trakcie zawodów inscenizowane "oszustwa" po których były monologi o tym jak to oszustwo nie popłaca (widownia pełna dzieciaków w okolicy 5-8 lat), strzelanie koszulkami w publiczność, masa dziwnych pomysłów, no i najważniejsze - Monster Trucki :-)
Bat-mobil się trochę rozpadł w trakcie zawodów |
Dodatkowe pokazy
W trakcie przerw, gdy serwisowano pojazdy/układano nowe przeszkody odbywały się wyścigi na mały crossach:
Wodzirej |
Były też inne ciekawe pokazy - tutaj wysadzanie pudła z kaskaderem w środku :-)
Gorąco polecam :-)
PS. Kolejna losowa ciekawostka - podróżowanie na Kubę jest nielegalne dla obywateli USA/osób tu mieszkających (jest to podstawa np. do utraty wizy przeze mnie) - aby się tam wybrać trzeba uzyskać specjalną zgodę. Nie ma żadnych lotów między tymi krajami, oficjalnych wycieczek, wszystkie ubezpieczenia podróżne są ważne na cały świat, poza Kubą, etc.
PS. Kolejna losowa ciekawostka - podróżowanie na Kubę jest nielegalne dla obywateli USA/osób tu mieszkających (jest to podstawa np. do utraty wizy przeze mnie) - aby się tam wybrać trzeba uzyskać specjalną zgodę. Nie ma żadnych lotów między tymi krajami, oficjalnych wycieczek, wszystkie ubezpieczenia podróżne są ważne na cały świat, poza Kubą, etc.