Historia
W latach 50-tych USA bardzo obawiało się ataków rosyjskich bombowców nuklearnych. Zaczęli więc pracę nad system system obrony rakietowej - ich owocem był program Nike.
Pierwsze rakiety miały dość mały zasięg i tradycyjne głowice bojowe. Rozlokowane były głównie, przy zachodnim wybrzeżu i na północy, wokół dużych miast/baz wojskowych (później także w Europie - obecne były tam całkiem do niedawna).
Rozwój rakiet balistycznych sprawił, że atak bombowcami stał się mniejszym zagrożeniem. Ogień zwalczać ogniem - USA zbudowało nową generację rakiet - Nike-Zeus, która miała większy zasięg (~100km) i uzbrojone były w głowice nuklearne. Powód? Dużo łatwiej trafić (nie trzeba być tak dokładnym, choć i tak - nie jest to prosta sprawa). Podobno także zjonizowane powietrze, po wybuchu w atmosferze, miało przez kilka dni zapewniać "tarczę" która uszkadzała systemy elektryczne w rakietach i dezaktywować ich głowice (nie wiem ile w tym prawdy). No i nawet bliski wybuch nuklearny, ale nad oceanem był traktowany jako mniejsze zło niż bezpośrednie trafienie miasta.
Bazy, unowocześnione do rakiet Nike-Zeus utrzymywane były w stanie gotowości bojowej do lat 70-tych w USA (z czasem trzech minut od rozkazu do wystrzelenia pierwszej rakiety). Wokół San Francisco było ich kilka (w każdym momencie część z nich była na dyżurze - reszta miała dłuższe czasy reakcji - w okolicy kwadransu). Oczywiście nikt nie wiedział co w nich jest (dopiero w latach 90-tych zaczęto udostępniać więcej informacji na ten temat).
Jedna z baz ulokowana była zaraz obok mostu Golden Gate, przy parku narodowym (gdyby ekolodzy wiedzieli co tam armia trzyma, to pewnie nie byliby szczęśliwi :P). Dzisiaj jest to jedyna baza która została w pełni odrestaurowana i jest otwarta do zwiedzania (a raz na miesiąc niektórzy byli oficerowie przybywają jako wolontariusze, aby oprowadzać po bazie).
Tutaj mała dygresja - instytucja wolontariatu jest bardzo silna w USA. Większość muzeów działa dzięki nim (w przypadku muzeów wojskowych to głównie właśnie byli oficerowie), wolontariat rodziców w szkołach czy przedszkolach też jest bardzo popularny, itp.
|
Analogowy komputer kierujący. |
|
Zasilanie. |
|
Radary. |
|
Drony używane jako cele testowe. Każda z drużyn raz w roku musiała rozłożyć jedna rakietę, zapakować na ciężarówkę która przewoziła ją do bazy w Tekasie. Tam ją składali i przechodzili w stan gotowości bojowej - jak przy normalnej operacji - mieli jedną szansę aby zestrzelić takiego drona. Jeśli im się nie udało - na rok całą drużyna była odsuwana od programu (potem mogli ponownie próbować uzyskać certyfikację). |
|
Po lewej pierwszy typ Nike (nie nuklearny). Po prawej , w środku schowana głowica bojowa z Nike-Zeus. Występowałą ona w dwóch wariantach: konwencjonalnym lub nuklearnym. A Nike-Zeus to +/- 4 silniki z poprzedniej rakiety sklejone razem. |
|
Przód rakiety. Oryginalna rakieta Nike, przeznaczona do zestrzeliwania bombowców, miała kilka głowic bojowych, które otoczone były odłamkami metalu, aby zwiększyć ich pole rażenia. |
|
Nike Zeus gotowy do odpalenia. |
|
Winda z magazynu. |
|
Rakiety przechowywane były w magazynie pod wyrzutnią. Tam też był schron w którym drużyna miała się skryć w trakcie odpalenia (ogień z silników zniszczyłby wszystkie budynki i drzewa w pobliżu). Rakiety osadzone były na szynach, idealnie na środkach ciężkości, dzięki czemu jedna osoba była w stanie je przesuwać bez wysiłku. Ale nigdzie na terenie bazy nie wolno było przebywać samemu - zawsze co najmniej dwie osoby - ze względów bezpieczeństwa. |
|
Wejście do magazynu. |
|
Stanowisko operatora radaru. |
I na koniec ciekawostka - w przeliczeniu na dzisiejsze dolary był to najdroższy program wojskowy w historii USA (przynajmniej z tych o których wiemy :-) ).
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz