poniedziałek, 19 listopada 2012

Menlo Park

Menlo Park, w którym mieszkam, nie jest tak dobrze znanym miastem jak inne z którym graniczy - Palo Alto, uznawane za centrum dolina krzemowej. Sama dolina przypomina Śląsk - niekończące się miasta, graniczące jedno z drugim. Tylko miasteczka mniejsze, głównie z jednopiętrową zabudową. Menlo Park ma trochę ponad 30 tysięcy osób. Jest to też jedno z najlepiej wyedukowanych miast w całych stanach - 70% mieszkańców ma wyższe wykształcenie (wizy H1B mają pewnie w tym ma swój udział :-) ). Samo miasteczko jest dość spokojne (w Palo Alto dzieje się więcej) i przyjemne do życia.

Jesień
Szkoła. Większość doliny krzemowej słynie ze świetnych szkół i jak ktoś ma dzieci to wybierając dom to zawsze patrzy na szkoły w okolicy


Centrum

Centrum

El Camino Real - droga ciągnąca się przez centrum miast, przez całą dolinę. Z tego względu co chwila są jakieś światła (zmiany świateł tutaj są długie - czasem można czekać po parę minut) więc dalsze przejazdy robi się autostradami - 101 od północy albo 280 na południu - otaczają one dolinę.
Stacja Caltrain Menlo Park




Park przy Community Center a w nim duże pole służące za boisko, skatepark, boiska do koszykówki, korty tenisowe, boisko do baseballa, basen niekryty (czynny) i parę innych atrakcji.


A pogoda spoko - w ciągu dnia 15-18 stopni (w nocy jakieś 8-10). Wieczorami ostatnio trochę padało ale się uspokoiło. Ale dziewczyn w bikini nie ma, nie ta część Kalifornii - oszukali mnie!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz