Droga wzdłuż wybrzeża - zwykle lubi się korkować, a teraz jeszcze jakieś remonty/zwężenia/etc - na piechotę można było prześcigać samochody. |
Bay Bridge - łączący SF z Oakland |
Port of San Francisco |
Parę transportowców za mostem - port towarowy jest tutaj spory :-) |
America's Cup się zbliża |
To co wszyscy rowerzyści w SF lubią najbardziej - górki! |
Księżyc |
Słynny Lombard street - ruch na nim jest spory - każdy chce się przejechać. Droga jest jednokierunkowa. |
Ostrzeżenie o częstych włamaniach do samochodów... |
W oddali - Alcatraz |
Nie ma to jak stare drewniane słupy z instalacją elektryczną. |
Golden Gate od strony miasta |
A tu już widok na wejście do zatoki. |
Fale całkiem spore |
Golden Gate Park i impreza na wrotkach. |
Ulica masonów! |
Haight street to jedna z ciekawszych ulic - mam znajomych którzy tam mieszkają - chwalą sobie darmową trawkę prosto z wentylacji ;-) |
Znajdzie się tu coś dla anarchistów |
Wielbicieli grzybków |
A także medycznej marihuany - pomogą z receptą! |
Festiwal w Yerba Buena Gardens z okazji dnia Lutera. |
PS. USA - WTF po raz drugi. Na seansie Django Unchained w kinie było parę matek z dzieciakami - tak gdzieś 5-6 latkami. Film, jak to Tarantino - R rated. A mimo to super matki siedziały z dzieciakami z dobrą godzinę na filmie zanim wyszły. WTF?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz